Lokalizacja cudowna wszędzie blisko ale w kabinie prysznicowej smród zabija. Z odstojnika wali szambem. Brak papieru w WC. Zamiast plynu do mycia naczyń jest mydło w płynie rozrobione z wodą. W pokojach zimno. Grzejniki max 19°C dobrze ze były koce. Czajnik ma więcej kamienia jak Robinson Crusoe na zębach. Akustyka koszmarna. Przez 4 dni pani sprzątaczka nie kwapiła się przynieść i powiesić na klamce papieru toaletowego
Krispi 12 (zweryfikowany) –
Lokalizacja cudowna wszędzie blisko ale w kabinie prysznicowej smród zabija. Z odstojnika wali szambem. Brak papieru w WC. Zamiast plynu do mycia naczyń jest mydło w płynie rozrobione z wodą. W pokojach zimno. Grzejniki max 19°C dobrze ze były koce. Czajnik ma więcej kamienia jak Robinson Crusoe na zębach. Akustyka koszmarna. Przez 4 dni pani sprzątaczka nie kwapiła się przynieść i powiesić na klamce papieru toaletowego
Google