Bistro Paradise

Surprisingly, gastronomy in tourist places in Poland is often at a very low level. Despite being a challenging task to ruin a zapiekanka, the kitchen staff managed literally to drown it in ketchup. During the conversation with the waitress/manager, she told that if she had to correct every dish, the restaurant wouldn’t earn money. Then why not to make the dish normally…

To top it off, towards the end of our talk, a plate with zapiekanka was unceremoniously thrown onto my table.

Zeszliśmy Park Zdrojowy wzdłuż i wszerz ,a, że było dość upalnie zachęciła nas tablica Bistro Paradiso zapraszająca na domowe obiady i piwo za 9 zł. Piwko Tyskie faktycznie fajne i zimne w obiecanej cenie, obiady to ceny juz jak w restauracji w okolicy. Zamówiliśmy smażony ser i pizzę Sułtan. Zamawia się i płaci od razu przy barze. Ser wjechał dość szybko, nie było sensu czekać więc spróbowałam trochę od partnera i prawie kończył danie gdy doniesiono pizzę. Od razu dało wyczuć się ten sam rodzaj sera na pizzy, która była bardzo średnia. Może inne dania wypadają lepiej, te były akceptowalne.