Bardzo fajne klimatyczne miejsce. Fajna ucieczka od współczesnego zgiełku. Ładna, cicha, spokojna okolica. Bardzo miła obsługa, pyszne jedzenie. Cudowne towarzystwo kociaków, które pomimo że są na podwórku, to są zadbane i dobrze karmione. My chętnie tutaj wrócimy.
Trafiłam tu zupełnym przypadkiem, nie bywam w zajazdach i nie do końca leży mi ich klimat. Jednak to miejsce bardzo mnie urzekło. Czas jakby się zatrzymał, było cicho (póki nie wpadły na obiad rodziny z nieupilnowanymi dziećmi, ale trudno za to winić zajazd ;)) i przyjemnie. Ceny dań rozsądne, menu dość obszerne, klasyczne, o dziwo z sensownymi opcjami wege (szkoda, że nie wegan, ale i tak doceniam!). Pokój bez luksusów, ale czysty i z wygodną małą łazienką. Obsługa wykazała się dużą serdecznością, ale bez zbędnej nadgorliwości. Dziękujemy za kredyt zaufania – tego dnia szwankowało wifi i początkowo mieliśmy problem z płatnością kartą. Duży potencjał na dłuższy pobyt – małe jeziorko z dostępnym kajakiem, wokół piękny, gęsty las i zero zabudowań. Sympatyczne zwierzaki zaopiekowane przez właścicieli i obsługę, bynajmniej nie agresywne w stosunku do dzieci (choć może powinny, skoro rodzice nie potrafią nad nimi zapanować tak, by nie nękały czworonogich rezydentów). Mam nadzieję, że do zobaczenia 🙂
Z ręką na sercu, chciałabym dać lepszą ocenę, natomiast mimo wielu pozytywnych opinii z zewnątrz bardzo się zawiodłam. Zacznę od pierwszego napotkanego problemu, czyli brak możliwości płatności kartą lub blikiem. W niektórych państwach powoli odchodzi się od płatności gotówką, więc żyjmy chociaż w minimalnych standardach dając ludziom wybór w jaki sposób chcą zapłacić za swój posiłek. Czas oczekiwania za zupami, karkówka oraz pierogami wyniósł niemalże 2 godziny. W przypadku organizacji imprez zamkniętych (bo na taka trafiliśmy), należałoby informować o tym swoich klientów lub zamykaniu po prostu lokalu dla osób przyjezdnych. Nawiązując do samych posiłków, żurek poprawny, karkowa poprawna, pierogi ruskie za to były mdłe i baaaardzo rozgotowane. Mimo całkiem fajnego miejsca, jeśli nie zmieni się organizacja pracy, wg. mojej opinii miejsce bez większego potencjału.
fatuszek Globetrotter (zweryfikowany) –
Awesome place! Very relaxing. Good pstrąg
Google
Adam Sanford (zweryfikowany) –
Reasonable service, food was acceptable but not excellent, satisfactory experience at a nice location
Google
Cezary Duklas (zweryfikowany) –
Bardzo fajne klimatyczne miejsce. Fajna ucieczka od współczesnego zgiełku. Ładna, cicha, spokojna okolica. Bardzo miła obsługa, pyszne jedzenie. Cudowne towarzystwo kociaków, które pomimo że są na podwórku, to są zadbane i dobrze karmione. My chętnie tutaj wrócimy.
Google
Aleksandra Zientala (zweryfikowany) –
Trafiłam tu zupełnym przypadkiem, nie bywam w zajazdach i nie do końca leży mi ich klimat. Jednak to miejsce bardzo mnie urzekło. Czas jakby się zatrzymał, było cicho (póki nie wpadły na obiad rodziny z nieupilnowanymi dziećmi, ale trudno za to winić zajazd ;)) i przyjemnie. Ceny dań rozsądne, menu dość obszerne, klasyczne, o dziwo z sensownymi opcjami wege (szkoda, że nie wegan, ale i tak doceniam!). Pokój bez luksusów, ale czysty i z wygodną małą łazienką. Obsługa wykazała się dużą serdecznością, ale bez zbędnej nadgorliwości. Dziękujemy za kredyt zaufania – tego dnia szwankowało wifi i początkowo mieliśmy problem z płatnością kartą. Duży potencjał na dłuższy pobyt – małe jeziorko z dostępnym kajakiem, wokół piękny, gęsty las i zero zabudowań. Sympatyczne zwierzaki zaopiekowane przez właścicieli i obsługę, bynajmniej nie agresywne w stosunku do dzieci (choć może powinny, skoro rodzice nie potrafią nad nimi zapanować tak, by nie nękały czworonogich rezydentów). Mam nadzieję, że do zobaczenia 🙂
Google
karina banasiak (zweryfikowany) –
Z ręką na sercu, chciałabym dać lepszą ocenę, natomiast mimo wielu pozytywnych opinii z zewnątrz bardzo się zawiodłam. Zacznę od pierwszego napotkanego problemu, czyli brak możliwości płatności kartą lub blikiem. W niektórych państwach powoli odchodzi się od płatności gotówką, więc żyjmy chociaż w minimalnych standardach dając ludziom wybór w jaki sposób chcą zapłacić za swój posiłek. Czas oczekiwania za zupami, karkówka oraz pierogami wyniósł niemalże 2 godziny. W przypadku organizacji imprez zamkniętych (bo na taka trafiliśmy), należałoby informować o tym swoich klientów lub zamykaniu po prostu lokalu dla osób przyjezdnych. Nawiązując do samych posiłków, żurek poprawny, karkowa poprawna, pierogi ruskie za to były mdłe i baaaardzo rozgotowane. Mimo całkiem fajnego miejsca, jeśli nie zmieni się organizacja pracy, wg. mojej opinii miejsce bez większego potencjału.
Google