małe Przyjemności

Jedzenie było dobre, ale bez fajerwerków. To miejsce, które można odwiedzić raz, ale niekoniecznie wracać. Obsługa pozostawia wiele do życzenia. Czekaliśmy długo na menu, mimo że restauracja nie była zatłoczona. Po otrzymaniu jedzenia musieliśmy czekać na sztućce, które kelner miał przynieść od razu, ale zapomniał o tym i zaczęliśmy jeść dopiero po dłuższej chwili. W międzyczasie kiedy czekaliśmy na sztućce obsługiwał innych gości, rozmawiał z kolegą lub stał przy kasie, unikając kontaktu wzrokowego. Wrażenia z obsługi były na tyle negatywne, że raczej tu nie wrócimy. Dodatkowo, zamawiając przystawkę, liczyliśmy, że zostanie podana przed daniem głównym, a nie równocześnie z nim.

Lokal bardzo ładny, a obsługa miła i uprzejma – to niestety jedyne plusy. Zupa dnia była przeciętna, a danie główne – kaczka z kaszą – poprawne, choć bez szczególnego smaku. Największym rozczarowaniem była jednak grillowana ryba z ziemniakami. Ziemniaki były praktycznie niejadalne – wyglądały na grillowane rano i później jedynie podgrzane. Ryba również nie zachwyciła smakiem. Choć obsługa szybko przekazała nasze uwagi do kuchni, reakcja była zerowa. Według kuchni i szefa wszystko było w porządku, co niestety nie odzwierciedlało naszych odczuć.

Tempura is served in large portions, crispy but with a greasy taste. The noodles in the seafood noodle dish are somehow sticky, but the flavor is quite good.