Szybki sprawny obiad, zdecydowanie w barze kociołek!! Pulpety drobiowe puszyste świeżutkie, surówki b smaczne troszkę smutno że podawane wszystko na papierowych talerzach i plastikowe sztućce.. b mika właścicielka..
Sytuacja zaczęła się od zamówienia telefonicznego. Państwo nie mogli zrealizować zamówienia na obiad dostępny w menu w ciągu 25 min – tylko 40 (że dłużej zejdzie, że nie przygotowane) wiec poprosiłem o alternatywę: schabowy, kopytka połowa porcji o surówki na miejscu wybiorę jako jeden zestaw. Warto wspomnieć, że wczesniej zapytałem o ziemniaki opiekane. Panie, która odebrała telefon – była niemiła tylko dlatego, że pytałem o ofertę baru. Powiedziała, że tego nie maja. A jak zapytałem o kopytka jaka to ilość to otrzymałem informacje, że 50g (zrozumiałem, że to ironia). Mówię Ok. Biorę to co wyżej. Przyjechałem na miejsce, proszę o zestaw surówek. Czyli każdej surówki po trochu. A nie 70% zestawu surówki nr 1, 2, 3 itd. Dostałem cała porcje na talerz (nie dałbym rady tego zjeść). Pytałem się o zestaw a nie o 3 różne surówki z zestawu. zapłaciłem 38-48 zl.
Cena wysoka. Poprosiłem z uwagi na ten zestaw, że mi tyle nałożyli i sobie tyle policzyli, żeby nie dawali kopytek bo nie będę w stanie tego zjeść. Na pytania o kopytka ile ich będzie naprawdę – pani parskała. Obok siedział pan w wieku 50 lat (szef?), klikając coś na laptopie, włączył się w rozmowę z Panią. Darł się na mnie gdzie co jest, mówił mi jak mam zamawiać. Mówiłem normalnym tonem a te grubiańskie towarzystwo jest kazało mi krzyczeć do siebie, żeby usłyszeli.
Finalnie Pani sama rzuciła mi pieniędzmi, powiedziała, że jestem roszczeniowy i że mam wyjść. Pan „szef” zaczął coś pod nosem mówić, używał grubiańskiego słów np. Na k i nakazał mi wystawić mu 10 negatywnych opinii. Wystawiam jedną, ale konkretna.
Nie pozdrawiam.
Ps. Możecie się odwoływać. Będę ciągle dodawał to samo 🙂
Tomás A. (zweryfikowany) –
Very small „restaurant” with local, tasty & cheap , homemade food.
Google
Ashley Harris (zweryfikowany) –
No debit machine.
Google
T Pil (zweryfikowany) –
Super ❤️
Google
Krzysztof T. (zweryfikowany) –
Szybki sprawny obiad, zdecydowanie w barze kociołek!! Pulpety drobiowe puszyste świeżutkie, surówki b smaczne troszkę smutno że podawane wszystko na papierowych talerzach i plastikowe sztućce.. b mika właścicielka..
Google
Karol Kulczyński (zweryfikowany) –
Ostrzegam każdego przed tym barem!!!
Sytuacja zaczęła się od zamówienia telefonicznego. Państwo nie mogli zrealizować zamówienia na obiad dostępny w menu w ciągu 25 min – tylko 40 (że dłużej zejdzie, że nie przygotowane) wiec poprosiłem o alternatywę: schabowy, kopytka połowa porcji o surówki na miejscu wybiorę jako jeden zestaw. Warto wspomnieć, że wczesniej zapytałem o ziemniaki opiekane. Panie, która odebrała telefon – była niemiła tylko dlatego, że pytałem o ofertę baru. Powiedziała, że tego nie maja. A jak zapytałem o kopytka jaka to ilość to otrzymałem informacje, że 50g (zrozumiałem, że to ironia). Mówię Ok. Biorę to co wyżej. Przyjechałem na miejsce, proszę o zestaw surówek. Czyli każdej surówki po trochu. A nie 70% zestawu surówki nr 1, 2, 3 itd. Dostałem cała porcje na talerz (nie dałbym rady tego zjeść). Pytałem się o zestaw a nie o 3 różne surówki z zestawu. zapłaciłem 38-48 zl.
Cena wysoka. Poprosiłem z uwagi na ten zestaw, że mi tyle nałożyli i sobie tyle policzyli, żeby nie dawali kopytek bo nie będę w stanie tego zjeść. Na pytania o kopytka ile ich będzie naprawdę – pani parskała. Obok siedział pan w wieku 50 lat (szef?), klikając coś na laptopie, włączył się w rozmowę z Panią. Darł się na mnie gdzie co jest, mówił mi jak mam zamawiać. Mówiłem normalnym tonem a te grubiańskie towarzystwo jest kazało mi krzyczeć do siebie, żeby usłyszeli.
Finalnie Pani sama rzuciła mi pieniędzmi, powiedziała, że jestem roszczeniowy i że mam wyjść. Pan „szef” zaczął coś pod nosem mówić, używał grubiańskiego słów np. Na k i nakazał mi wystawić mu 10 negatywnych opinii. Wystawiam jedną, ale konkretna.
Nie pozdrawiam.
Ps. Możecie się odwoływać. Będę ciągle dodawał to samo 🙂
Google