Pierwszy i ostatni raz. Po wejściu do lokalu trzeba było chwilę czekać ponieważ Pani rozmawiała przez telefon, po chwili za mną weszły dwie babcie, i o dziwo Pani najpierw obsłużyła je, nie zabrało mi to za wiele czasu ale sam fakt, gdyby ktoś się spieszył myślę że negatywnie by się to odbiło na opinii. Zamówienie było na wynos, po czym otrzymałem danie na talerzu, po informacji że zamówiłem na wynos Pani przewróciła oczami ale ostatecznie spakowała obiad. Po pierwszym złym wrażeniu nastąpiło drugie równie negatywne wrażenie, kotlet z piersi przesolony, nie dało się go zjeść. Chciałem zagryźć sól surówką która okazała się równie słona co kotlet. Ziemniaki również nie uratowały sytuacji.
Ostateczna opinia – negatywna, może źle trafiłem, nie wiem ale pierwsze wrażenie ma się tylko raz.
Byłem w tym miejscu już kilka razy na przestrzeni ostatniego roku i z przykrością stwierdzam, że jakość oferowanych posiłków jest tu bardzo nierówna. Zdarzają się smaczne dania, które przy okazji kolejnej wizyty smakują już zupełnie inaczej.
Przykładowo, placek po węgiersku potrafi być całkiem ok, a ostatniej środy dla odmiany po prostu pływał w tłuszczu. Ewidentnie smażono go na niedostatecznie dobrze rozgrzanej patelni przez co wchłonął olej zamiast zrobić się chrupkim.
Zamówiłam zupę ogórkową i naleśnika ze szpinakiem; naleśnik niestety był ohydny, zjadłam tylko kawałek – bardzo dziwnie doprawiony kurczak w środku, jak do kebaba, no i przyznam że sos bardzo źle dobrany (pytają, czy dodać sos). Mam wrażenie, że trzeba nie czuć smaków, żeby komuś takie danie podpasowało poza tym miejsce ładne i wydanie szybkie, ale takiego zestawu nie polecam! Naleśnik ogromny, ale niestety niezjadliwy…
Natalia Ramirez (zweryfikowany) –
Very small restaurant finding. We were so greatly surprise for the variety, amount and home made flavours. I would love to come back.
Google
G S (zweryfikowany) –
Pierwszy i ostatni raz. Po wejściu do lokalu trzeba było chwilę czekać ponieważ Pani rozmawiała przez telefon, po chwili za mną weszły dwie babcie, i o dziwo Pani najpierw obsłużyła je, nie zabrało mi to za wiele czasu ale sam fakt, gdyby ktoś się spieszył myślę że negatywnie by się to odbiło na opinii. Zamówienie było na wynos, po czym otrzymałem danie na talerzu, po informacji że zamówiłem na wynos Pani przewróciła oczami ale ostatecznie spakowała obiad. Po pierwszym złym wrażeniu nastąpiło drugie równie negatywne wrażenie, kotlet z piersi przesolony, nie dało się go zjeść. Chciałem zagryźć sól surówką która okazała się równie słona co kotlet. Ziemniaki również nie uratowały sytuacji.
Ostateczna opinia – negatywna, może źle trafiłem, nie wiem ale pierwsze wrażenie ma się tylko raz.
Google
Filip Leszczyński (zweryfikowany) –
Byłem w tym miejscu już kilka razy na przestrzeni ostatniego roku i z przykrością stwierdzam, że jakość oferowanych posiłków jest tu bardzo nierówna. Zdarzają się smaczne dania, które przy okazji kolejnej wizyty smakują już zupełnie inaczej.
Przykładowo, placek po węgiersku potrafi być całkiem ok, a ostatniej środy dla odmiany po prostu pływał w tłuszczu. Ewidentnie smażono go na niedostatecznie dobrze rozgrzanej patelni przez co wchłonął olej zamiast zrobić się chrupkim.
Google
Teresa M (zweryfikowany) –
Zamówiłam zupę ogórkową i naleśnika ze szpinakiem; naleśnik niestety był ohydny, zjadłam tylko kawałek – bardzo dziwnie doprawiony kurczak w środku, jak do kebaba, no i przyznam że sos bardzo źle dobrany (pytają, czy dodać sos). Mam wrażenie, że trzeba nie czuć smaków, żeby komuś takie danie podpasowało poza tym miejsce ładne i wydanie szybkie, ale takiego zestawu nie polecam! Naleśnik ogromny, ale niestety niezjadliwy…
Google
J B (zweryfikowany) –
Super
Google